Jak uczę się języków obcych?

Cześć, w dzisiejszym poście chciałabym przybliżyć Wam moje metody uczenia się języków obcych i podać kilka fajnych stron w internecie/aplikacji, z których w trakcie swojej nauki możecie skorzystać.
Post z dedykacją dla Marysi



Zanim zaczniecie brać się za naukę jakiegokolwiek języka obcego i rzucicie w wir kupowania książek, fiszek, pięknych zeszytów i innych pomocy naukowych oraz wszelkiej maści umilaczy czasu, chciałabym was przestrzec: NIE RÓBCIE TEGO.
Instagram, Facebook, Youtube, Tiktok i inne social media przyzwyczaiły nas przede wszystkim do tego, że nauka musi być piękna. Musi wyglądać.
Zdradzę Wam sekret:
NIE MUSI :D

Może, ale gdy nie jest, absolutnie nie rzutuje to na jej efektywności. 

Dlaczego mówię to z takim przekonaniem? Otóż dlatego, że wcale-nie-tak-dawno-temu sama robiłam podobnie. Co roku, jesienią, internet pęka w szwach od postów w stylu #backtoschool, gdzie blogerki/vlogerki/tiktokerki i, bóg wie kto jeszcze, prześcigają się w kupowaniu multum pomocy szkolnych, które okazują się absolutnie (nie)zbędne w celu kontynuowania edukacji.
Ja sama pod koniec sierpnia wyruszałam dziarsko z domu, robiłam klasyczny #tourdeTescoBiedronkaLidlwhatever i wracam do domu zadowolona, że kupiłam masę różnych nowych pomocy naukowych/przyborów szkolnych/zeszytów z motywacyjnymi cytatami, które w 90% przypadków leżały później odłogiem.

Dlaczego?

Ponieważ sam motywacyjny cytat na zeszycie (choćby najpiękniejszym - w subtelnym odcienku pudrowego różu i wyryty w glitterowym złocie) nie wystarczy, by zmotywować się do nauki.
Każdy z nas potrzebuje własnego motywatora i dla każdego będzie on czymś innym. Może to być wymarzona praca, studia, wakacyjny wyjazd, zdobycie upragnionego certyfikatu, dogadanie się z zagranicznymi przyjaciółmi, czy chęć obejrzenia ulubionego filmu w oryginale. Każda opcja jest dobra tak długo, jak długo to wy czujecie, że dzięki niej cieszycie się na każde zajęcia, na ponowne otwarcie podręcznika, czy zrobienie kolejnej lekcji w aplikacji mobilnej. Możliwości ogranicza jedynie wasza wyobraźnia :) 

PRZEDE WSZYSTKIM - MOTYWACJA

A jeśli już ją znaleźliście, to podzielę się z Wami kilkoma praktycznymi wskazówkami, jak uczyć się szybciej, lepiej i efektywniej:

1. Uczcie się regularnie. Słyszycie to od lat, a jednak wciąż nie wierzycie, że to jest tak proste. Otóż jest :) Zawsze lepiej uczyć się nawet 10 minut dziennie codziennie niż raz w tygodniu poświęcić na to trzy godziny i potem stracić wszelką motywację do działania. 10 minut dziennie na pewno zdołacie wygospodarować bez większego uszczerbku dla innych obowiązków. A jeśli potrzebujecie aplikacji, któa pomoże Wam się skupić i wyeliminuje wszelkiego rodzaju internetowe rozpraszacze, polecam popularny Forest oraz bardziej uroczą wersję motywatora: Study Bunny. Obie znajdziecie również w wersji na iOS. 

2. Otaczajcie się językiem. Rozmawiajcie z ludźmi. Znajdźcie sobie tandem, partnera do rozmowy, nie opuszczajcie lekcji, jeśli już się na nie zapiszecie (tak, studenci, Wy też), słuchajcie radia w języku, którego chcecie się nauczyć (z niemieckiego polecam Antenne Bayern, które osobiście katuję przynajmniej kilka godzin dziennie codziennie, z angielskiego Capital FM), czytajcie wiadomości (z japońskiego polecam łatwe NHK easy news), słuchajcie piosenek na Spotify w danym języku, (dla zaawansowanych: czytajcie książki. Ja polecam: Wydawnictwo "Ze słownikiem"). Możecie nawet oglądać zagraniczne TikToki :D. Grunt, żeby było to coś, co sprawia Wam przyjemność i  jednocześnie stwarzało możliwości rozwoju.

3. Starajcie się myśleć w danym języku i wyobrażajcie sobie jego zastosowanie w codziennych sytuacjach. Mnie bardzo pomogło to w nauce angielskiego (z którego mniej więcej do 1 klasy gimnazjum byłam absolutnie dwójkową uczennicą). Odkąd zaczęłam rozmawiać z innymi, myśleć i mówić do siebie w danym języku oraz wyobrażać sobie codzienne sytuacje, w których mogłabym potrzebować jego znajomości, zaczęłam dużo swobodniej porozumiewać się z innymi. Myślenie i wyobrażanie sobie codziennych sytuacji z wykorzystaniem obcojęzycznego słownictwa pozwala nam uświadomić sobie, które konkretne słówka będą dla nas najistotniejsze. Z początku zadanie to może sprawiać Wam trudność, a sięganie po słownik, stać się codzienną rutyną, jednak gwarantuję Wam, że z czasem będzie dużo dużo prościej :)
Ciekawostka: Na chwilę obecną zawsze myślę w języku angielskim.

4. Jeśli musicie coś kupić, kupujcie to z rozwagą. Zainwestujcie w podręcznik do gramatyki (w przypadku japońskiego również podręcznik do nauki znaków kanji). Język potoczny, którym posługują się obywatele danego państwa na co dzień, najczęściej nie idzie w parze z językiem literackim. Dlatego, ponownie, tak ważne jest, aby wiedzieć, dlaczego się danego języka uczymy. Jeżeli chcemy jedynie dogadać się ze znajomymi na wyjeździe to język potoczny absolutnie wystarczy, jeżeli jednak planujemy zdać egzamin z danego języka lub poszukiwać pracy za granicą, to sprawa ma się już całkowicie inaczej.

Do nauki gramatyki z języka angielskiego i niemieckiego polecam książki Wydawnictwa Edgard (Wielka gramatyka języka angielskiego/niemieckiego/etc. poz. A1-C1), zaś do nauki gramatyki japońskiej stale i niezmiennie książki dr Moniki Szyszki (obecnie dostępne poziomy znajomości języka to N5-N3). Można je nabyć na stronie Wydawnictwa Matsumi.

5. I w słownik. Serio. Ja polecam słowniki Langenscheidt do nauki angielskiego i niemieckiego oraz słowniki Wydawnictwa Edgard do nauki japońskiego. Za najlepsze do nauki znaków kanji na chwilę obecną uważam książki Nihongo so Matome (dostosowane do danego poziomu nauki np. N5, N4, N3)
Pro tip: Ściągnijcie sobie również apkę na telefon, by być w stanie szybko przetłumaczyć nieznane słówko również poza domowym zaciszem. Moje polecajki w tym zakresie to: j. angielski: Diki, j. niemiecki: Diki, j. japoński: Yomiwa.

6. Korzystajcie z darmowych źródeł wiedzy. W dzisiejszych czasach mamy w czym wybierać.

Moje ulubione strony/aplikacje to:
  1. Duolingo (chyba najbardziej znana platforma do nauki języków obcych). Pamiętam, jak cieszyłam się, gdy miałam dostęp do wersji beta, w której jeszcze wiele rzeczy nie działało tak jak powinno, a już satysfakcja była niesamowita. Na chwilę obecną możliwych jest do nauki ponad 30 kursów (a ich liczba stale rośnie), jeżeli posługujemy się językiem angielskim. Od jakiegoś czasu dostępne są także Duolingo Stories, czyli, możliwe do odgrywania, codzienne sytuacje z życia codziennego w danym języku. Polecam! 
  2. Memrise - przyznam szczerze, że nie używałam już od jakiegoś czasu, gdyż nie odczuwałam takiej potrzeby, lecz bywały momenty w moim życiu, gdy Memrise używałam codziennie. Oferuje bogatą liczbę kursów (także tworzonych przez społeczność aplikacji), więc każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Korzystając z Memrise, przyswoiłam sobie hiraganę i katakanę:)
  3. W tym momencie wchodzimy na wyższy poziom wtajemniczenia, czyli AnkiDroid :D. Ta aplikacja działa zupełnie inaczej niż dwie poprzednie. Tutaj to MY tworzymy kursy (lub pobieramy je z internetu), a całość działa na zasadzie fiszek (czyli odgadujemy znaczenie danego słówka i jeśli jest poprawne - ukazuje się nam ono rzadziej, jeśli nie - katujemy do skutku. Ważne, by być uczciwym. Kłamstwo w tym przypadku mija się z celem. Nie nauczymy się wtedy niczego). Z początku aplikacja może wydawać się toporna (nie jest to kolorowe i pełne animacji Duolingo), ale z czasem doceniamy, jaką bogatą gamę możliwości nam oferuje. Ja np. tworzę sobie fiszki ze słówkami z lekcji, które przerabiam na zajęciach online :).
7. Oglądajcie Youtube. Pamiętajcie tylko, by wybierać wartościowe treści. Na tej platformie profile posiada naprawdę wiele szkół/lektorów i można nauczyć się języka obcego od podstaw :)
Moi ulubieni twórcy (w dziedzinie nauki języków obcych):
  1. Język angielski: 7ESL Learning EnglishETJ English <3Learn English with GillLearn English with TV SeriesMy Cambridge Teacher
  2. Język niemiecki: GET GERMANIZED ♥♥♥♥LINGSTER ACADEMY <3 Learn German with GermanPod101.comAgnieszka DrummerDeutsch lernen mit der DW (I całe Nicos Weg <3)DeutschlikeHallo Deutschschule
  3. Język japoński:Learn Japanese with JapanesePod101.comLearn Japanese online with BondLingoEasy2LearnJapaneseLearning Kanji
Post pisany długo, więc mam nadzieję, że okaże się pomocny. W przyszłości przewiduję nagranie materiału wideo, by w jeszcze efektywniejszy sposób podzielić się z Wami moimi sposobami na naukę języków obcych.

Do zobaczenia!
Ania

Komentarze

  1. Kiedyś tworzyłam masę notatek i nauka szła mi bardzo szybko dzięki temu. Teraz bazuję na aplikacjach np. Duolingo i parę innych oraz na rozmowach z obcokrajowcami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam połączyć te dwie rzeczy i używać apki Tandem do poznawania nowych ciekawych ludzi :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SZANUJ SIĘ!

Co mi dało praktykowanie wdzięczności?

Tokyo Lifestyle Book - Recenzja